PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=108206}

Trouble at Sixteen

High School Confidential!
6,3 26
ocen
6,3 10 1 26
High School Confidential
powrót do forum filmu High School Confidential!

Szkolna operacja

ocenił(a) film na 5

Pierwszy dzień w nowej szkole i Tony z miejsca zwraca na siebie powszechną uwagę. Szybko wchodzi w konszachty z miejscową szajką dilerów, przygotowując grunt pod dużą transakcje narkotykową...
Uch, ależ ten film jest bzdurny! Jasno wynika z niego na przykład, że od "trawki" można się uzależnić, a głód jest do tego stopnia nieznośny, że nastolatki nie mogą przeżyć bez następnego skręta. A to dopiero początek! Uzależnienie od maryśki błyskawicznie prowadzi do jeszcze gorszego, heroinowego nałogu. Taka jest naturalna kolej rzeczy, więc jeśli nie będziemy bacznie przypatrywać się naszym dzieciom, to błyskawicznie wylądują z igłą w przegubie i głową w sraczu. Co ciekawe, sama intryga poprowadzona została tutaj całkiem sprawnie i gdyby nie te wszystkie wyssane z palca rewelacje, "High School Confidential" oglądałoby się nawet przyjemnie. Urok naiwnego starocia w każdym razie jest, jest też gościnny występ Jerry'ego Lee Lewisa w trakcie napisów początkowych, co samo w sobie jest plusem. Szkoda tylko, że koniec końców, mamy tutaj do czynienia z niczym innym, jak podstępną agitką. Dystans wysoce rekomendowany.

Caligula

"Uzależnienie od maryśki błyskawicznie prowadzi do jeszcze gorszego, heroinowego nałogu."
Niestety, ale to się w wielu przypadkach sprawdza. Sam widzę co się podziało z ludźmi u mnie na wsi. Zaczynali od wódy i maryśki, skończyli na fecie albo czymś gorszym.

ocenił(a) film na 5
Bruce_Lee

OK, również znam takie przypadki. Sam zaczynałem od "zieleniny", a za tym poszły inne, niekoniecznie już tak nieszkodliwe substancje. Tyle, że nie ma co generalizować: nie każdy kończy w kałuży swoich szczyn i z igłą wystająca z przedramienia. Marihuana, stosowana rekreacyjnie, nie stanowi zagrożenia, a sposób, w jaki przedstawiono ją w tym filmie jest - nie okłamujmy się - karygodnie stronniczy. Narkotyki są dla ludzi, od nich tylko zależy czy będą z nich korzystać "z głową" czy też okażą się słabi i popłyną. Identyczne zarzuty, jak te przez Ciebie przytoczone, można mieć względem alkoholu, a ten - jak wszyscy wiemy - jest powszechnie dostępny.

Caligula

Ja tam z narkotykami nie mam doświadczenia na szczęście, aczkolwiek wiem, iż jeden potrafi chlać dwie doby pod rząd albo co wieczór od X lat, a inny napije się raz i ma dość na cały tydzień. Ja zawsze miałem wyczucie ile mogę wypić by się nie zalać/nie popaść w nałóg ale niektórzy znajomi przekroczyli już tę granicę dawno.
Niemniej jednak żadnego typu narkotyków nie polecam, a co do alkoholu, no to cóż... czasem, odświętnie. Jedno i drugie zniszczyło niejedno życie a nawet całe rodziny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones