Najpierw obejrzałem remake i to był... całkiem udany, choć przypadkowy, krok! Całkiem dobra wersja z Hawke zainspirowała mnie po sięgnięcie po pierwowzór i co się okazało, ten ostatni ma fantastyczny klimat. Ta cała zgraja (przypominająca nieco postacie z kina klasy B, zabieg może i celowy, a może z konieczności) świetnie zbudowała atmosferę zagrożenia i osaczenia, łącząc w sobie elementy dzikiego instynktu oraz przemyślanej perfidii (patrz np. przestawianie samochodów). Kreowanie policjantów też nieco inne niż w remake'u, wyglądają jak prości ludzie, którzy muszą się zmierzyć w prostym zagrożeniem, a przy okazji problemami, jakie stwarzają (mogą stworzyć) dodatkowo więżniowie. Aktorstwo na wysokim poziomie, ciekawe zdjęcia, otoczenie atmosfery nocy, pustki i braku możliwości pomocy z zewnątrz (ten ostatni czynnik akurat nieco naciągany) - to wszystko mi bardzo przypadło do gustu. Polecam gorąco.