Montgomery Clift

Edward Montgomery Clift

8,7
4 420 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Montgomery Clift

Matt Bomer ma zagrać główną rolę.
Cieszę się, bo może to przybliży postać Clifta wielu osobom, bo aktorem był wspaniałym.

użytkownik usunięty
Poolaxoxo

Też bardzo się cieszę. Mam tylko nadzieję, że film nie okaże się słaby... Montgomery Clift był aktorem, który zasługuje na porządną biografię będącą wyrazem uznania i przypomnieniem jego osiągnięć. A co myślicie o odtwórcy głównej roli? Czy uważacie, że Matt Bomer to dobry wybór? Macie jakieś pomysły, kto mógłby zagrać Elizabeth Taylor?

Mam nadzieję, że Bomer się sprawdzi, tym bardziej, że ten wybór przypadł mi do gustu. Za to nie mam pomysłu na odtwórczynie roli Elizabeth, mam nadzieję że znajdą kogoś odpowiedniego z fiołkowymi oczami :)

Cieszy mnie to, że więcej osób pozna Clifta jako aktora po tym filmie, bo przynajmniej w naszym kraju nie jest to aktor znany ;)

użytkownik usunięty
Poolaxoxo

To prawda, jest zapomniany i to nie tylko u nas. Niestety, nawet w USA mało kto o nim dziś pamięta, chociaż wcale na to nie zasłużył. Moim zdaniem to jedna z najciekawszych ikon kina i wybitny aktor, więc też liczę na to, że film coś zmieni;)
Mam jedynie wątpliwości co do fabuły. Najchętniej obejrzałabym film o całym jego życiu, albo obejmujący lata jego obiecującej kariery filmowej, wypadek samochodowy i tragiczny koniec, a z tego co mi wiadomo, film ma skupiać się wyłącznie na kręceniu "Miejsca pod słońcem" i jego relacji z Elizabeth Taylor. Domyślam się, że właśnie dlatego, że Clift jest tak mało znany, zamierzają zrobić z Liz Taylor postać równorzędną, żeby przyciągnąć większą widownię.
Co do Matta Bomera, do tej pory widziałam go jedynie w "Odruchu serca", ale podobała mi się jego gra, dlatego też pozytywnie zapatruję się na ten wybór i myślę, że będzie bardzo podobny jak go jeszcze ucharakteryzują.

Przeczytałam gdzieś, że faktycznie tak jak pisałaś film dotyczyć będzie relacji z Taylor, wychodząc od ich pierwszego wspólnego filmu, choć poznali się na krótko przed dzieleniem wspólnie planu filmowego. Ma on skupiać się na początku lat pięćdziesiątych, ale mam nadzieję na jakieś retrospekcje relacji z matką. Właściwie to chyba dobrze, że nie skupią się na ostatnich latach jego życia i tym jak na własne życzenie się zabił. Ważniejsze są jego kreacje aktorskie i bardzo bym chciała, żeby nie skupiali się zanadto na życiu prywatnym i jego problemach, umniejszając umiejętności aktorskie Montyego :)

użytkownik usunięty
Poolaxoxo

Właśnie też uważam, że twórcy powinni podkreślić przede wszystkim jak wielką gwiazdą kiedyś był, jego wspaniałą karierę filmową i rywalizację z Marlonem Brando (o czym dzisiaj wielu ludzi w ogóle nie wie). Na podstawie obecnego zarysu fabuły mam jednak obawy, czy film nie pójdzie w kierunku sensacji wokół jego orientacji seksualnej i nie przybierze melodramatycznego tonu. Miejmy nadzieję, że tak nie będzie, bo Clift był postacią bardzo ciekawą i o wiele bardziej złożoną.

Podzielam twoje obawy, niestety dziś czynnikiem decydującym o tym czy coś się dobrze sprzeda jest tania sensacja, więc zapewne pójdą w kierunku mniej istotnym jak chodzi o jego karierę aktorską :)

Poolaxoxo

Istnieje bardzo realna obawa, że twórcy filmu pokuszą się o wałkowanie tematu jego orientacji seksualnej, by zwiększyć swoje szanse w walce o Oscary. Poprawne politycznie filmy biograficzne o mniejszościach w nutką dramatyzmu i wychowawczego tonu mają swoje stałe miejsce w serce Akademii...

madz20

Z tego co czytam ostatnio to połowa największych gwiazd Hollywood starego kina to homoseksualiści...

Lily Collins, gdyby nauczyła się grać i nie wyglądała tak młodo :v

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones