Bonanza i Little Joe, jaki on byl tam szalenie przystojny. swietny aktor. dzis takich brakuje.
Dołączam się :) poprzednie pokolenia aktorów, to aż miło popatrzeć. I na
umiejętności i na wygląd. Nawet jak przystojni nie byli, to każdy miał
klasę. Teraz niestety żeby zrobić karierę wystarczy utrzymywać wokół
siebie szum, trafić w aktualne gusta nastolatków i nie trzeba nic
specjalnie potrafić. Grać to to nie umie, nie wyglada...
Żeby nie było, zawsze są wyjątki, nie miałam zamiaru nikogo urazić.
Chciałam tylko pokazać różnicę między ilością prawdziwych Gwiazd kina
kiedyś a dziś, bo niestety to jest przepaść...
Tak. Takie wymuskane wymoczki. Zdecydowanie wolę stare filmy i seriale.
Wszyscy trzej bracia z Bonanzy są przystojni (Joe oczywiście najbardziej) i sympatyczni. Ojciec też. Rzadko się zdarza by w jednym serialu tak świetnie dobrano głównych aktorów.
Drugim takim genialnym serialem jest "Zorro" z Guyem Williamsem w roli głównej.
A trzecim, który też bardzo mile wspominam - "Dr. Quinn".