och w bonanzie nie moglam oderwac od niego wzroku, zreszta tak jak w autostradzie, nie wiem jaki Michael byl w zyciu prywatnym, ale w mojej pamieci zawsze pozostanie ucielesnieniem lagodnosci i dobroci ;] choc tak naprawde niewiadomo bo w hollywoodzkim swiatku malo takich, mimo to chyba wole sie ludzic ;]