Dean MartinI

Dino Paul Crocetti

8,2
2 311 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Dean Martin

Wielka szkoda że się stoczył, wóda go zniszczyła - lubił popić to był jego mankament - szkoda
gościa - R.I.P

nudecroft

Z tym alkoholem bylo wlasnie zupelnie odwrotnie:)

Qjaf

Odwrotnie? To znaczy jak?

nudecroft

Nie pil wiecej czy mniej niz inne gwiazdy owczesnego show-businessu. Ponoc mial problemy z pijanstwem, ale to jeszcze nie alkoholizm. To samo mozna powiedziec o takich slawach jak Crosby, Bogart, czy Sinatra. Zyczylbym sobie aby kazdego tak woda niszczyla, jak Martina:)

Qjaf

Tak czy siak Dean Martin miał pociąg do alkoholu i to na pewno nie było na korzyść dla niego.

nudecroft

Naprawde trudno to ocenic. Unikam kategorycznych sadow.

Qjaf

W każdym razie pił na tyle by należeć do słynnej Rat Pack :).

madz20

Nie wiem jak Tobie, ale mi czlonkostwo w takim towarzystwie nie przeszkadzaloby:)

Qjaf

Pewnie, że nie przecież to doborowe towarzystwo:).

Qjaf

Bogart był alkoholikiem, nie dość że chlał praktycznie non stop to miał w dodatku 'pijackie wypady'. Dean Martin natomiast zmarł na rozedmę płuc spowodowaną paleniem 'starej daty' czyli 3,4 paczki dziennie.

Bruce_Lee

Czytalem kilka jego biografii w ktorych podkreslano, ze Humphrey byl czlowiekiem swojej epoki. Pijackie eskapady byly czyms naturalnym dla wieeelu owczesnych (mega)gwiazd, a sam Humphrey przestawal pic jak mu sie podobalo. Zwiazek z Bacall tego dowodzi - ekscesy byly ale w mikroskali. Wystarczy zadac sobie pytanie - jak rzekomo nieustannie zapity, smierdzacy tytoniem i gorzala facet moglby przez 12 lat zyc w zgodzie z taka sexbomba? Cytowanie Szekspira to slaby argument;)
Mozna poczytac wiele wypowiedzi polskich artystow z okresu PRL-u i analogie nasuna sie same. Rytm zycia aktora - proba, obiad, wodka, proba, wodka, przedstawienie, balanga etc.:D Czy to oznacza, ze byli to alkoholicy? Nie. Pijak niekoniecznie jest alkoholikiem:)

Qjaf

Jakby sie zastanawiac, to ciezko wyczuc granice. W przypadku artystow mozna powiedziec ze to 'styl zycia'. Na pewno udzial ma w tym magiczne skojarzenie. Biedny, ktory pije to patologia i menel. Bogaty, ktory pije to czlowiek, co lubi dobrze sie zabawic. Artysta, ktory pije, 'wyraza siebie poprzez picie' i takie usprawiedliwienia mozna rzucac, jednak kazdego rodzaju czeste, zawziete picie jest alkoholizmem... A to, ze Bogart zyl w czasach gdy 'nie wylewalo sie za kolnierz' to rowniez fakt znany - wtedy alkohol lal sie strumieniami a ludzie kopcili jak fabryki - i jakos krzywo na to nikt nie patrzyl. Ewentualnie po latach, widzac skutki na ich zdrowiu :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones