chyba po raz setny ten film a jestem rocznikiem 60.Jeden z najwspanialszych
westernów ubiegłego wieku... i niech mi nikt nie powie że tak nie jest.
Też w Wigilię setny raz to oglądałam (rocznik 89). Szczerze mówiąc dzięki
temu, że w TV nic nie puszczają ciekawego, do Rio Bravo wracam na tyle
często, że znam juz chyba wszystkie dialogi na pamięć...
I zgadzam się w 100%, że to najlepszy western, nie tylko ubiegłego wieku,
ale w ogóle. Dla mnie westerny skończyły się w 1990 roku. Od tamtej pory
prawdziwi aktorzy niestety wymiarają...