PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35346}

Port lotniczy

Airport
6,7 2 047
ocen
6,7 10 1 2047
Port lotniczy
powrót do forum filmu Port lotniczy

W katowickim kinie Kosmos, niedługo po polskiej premierze kinowej, na samym początku lat 1970. Było to jedno z niewielu kin w Polsce dostosowane do wyświetlania filmów z taśmy 70 mm. Ekran większy, niż w większości kin a zarazem zakrzywiony (curved) tak, jak w niektórych współczesnych telewizorach SUHD (ale proporcje ekranu jednak szersze niż dzisiejsze 16:9). Dźwięk stereofoniczny, chyba sześciościeżkowy. Wtedy jeszcze wielu wierzyło, że właśnie taśma filmowa o szerokości 70 mm stanowi przyszłość kina widowiskowego.
Na film zwabiła mnie, młodego chłopaczka, perspektywa zobaczenia obrazków z wielkimi samolotami pasażerskimi. Czy zobaczyłem? Trochę tak: jedno ujęcie samolotu filmowanego z boku w nocy uznałem wręcz za przepiękne. Ale w sumie nie było tego wiele. A co głównie było, co dominowało?
- dwa wątki melodramatyczne o romansach: dyrektora lotniska i pilota z kobietami, które nie są ich żonami,
- rzewna historia nieudolnego życiowo desperata, który postanawia skończyć ze sobą (a przy okazji ze wszystkimi innymi osobami na pokładzie) tak, by zabezpieczyć materialnie swoją żonę, więc nieudolnie przygotowuje samobójczy zamach bombowy,
- wątek komediowy z babcią - nałogowym pasażerem na gapę (humor może niewyszukany, ale sympatyczny),
- epizod z niezastąpionym fachowcem od lotnictwa,
- mnóstwo rozmów telefonicznych zawsze pokazywanych za pomocą ekranu podzielonego na dwie albo i więcej części (trochę irytujące, bo już wtedy zdało mi się staroświeckie),
- product placement Boeinga jeszcze sprzed epoki Jumbo Jets (choć sam termin "lokowanie produktu" nie był mi jeszcze wtedy znany).
W sumie cieszę się, że wtedy ten film zobaczyłem w opisanych, na owe czasy bardzo dobrych warunkach. Ale nie będę doń wracał wciąż i wciąż. Aż tak dobry to ten 'Airport' nie jest.

ocenił(a) film na 8
Film_Polski

Ja za to ten film obejrzałem po raz pierwszy dopiero teraz, w domu, ale za to na projektorze i wygląda on do dziś efektownie. Polecam oglądanie go właśnie na projektorze. W kinie oczywiście też. :) Film bardzo mi się spodobał, szkoda, że dzisiaj jest już zupełnie zapomniany.

ocenił(a) film na 6
Shyne

OK, z projektora. A z jakiego nośnika ten 'Airport' obejrzałeś, jeśli wolno zapytać - z płytki Blu-ray może?

ocenił(a) film na 8
Film_Polski

Choć uwielbiam blu-ray i mam kilkadziesiąt filmów na tym nośniku, to jednak nie kupiłbym w ciemno filmu, którego nie widziałem, nie wiedząc czy mi się spodoba. Z tego powodu "Airport" oglądałem na przebrzydłym divx'ie w rozdzielczości 720x320 pikseli. :( To jest właśnie pewien problem - z powodu wysokiej ceny płyt na blu-ray oglądam tylko te filmy, które już poznałem wcześniej. Widzę, że na Allegro blu-ray kosztuje 50 złotych, natomiast w Empiku był przeceniony na jedyne 20 złotych (wersja blu-ray oczywiście), ale obecnie jest już niedostępny. Mimo niskiej rozdzielczości divx'a film i tak wyglądał efektownie w tak dużym rozmiarze, na pewno lepiej niż na telewizorze. Dopiero wczoraj zainteresowałem się czym w ogóle jest taśma 70mm i w jaki sposób takie filmy były wyświetlane w kinach, co jest ciekawym tematem.

ocenił(a) film na 6
Shyne

I pomyśleć, że pierwszy "Port lotniczy", choć zbierał recenzje przeciętne, stał się hitem kasowym w USA w roku premiery. Na krótki czas zaistniał w czołówce wszech czasów w kategorii box office: za klasycznym "Przeminęło z wiatrem" i za "Dźwiękami muzyki", tuż za współczesnymi mu "Love Story" i "Ojcem chrzestnym", ale jednak dość wysoko. I dorobił się kilku sequeli. Tym bardziej dziwi, że dziś mało osób go dziś kojarzy.

Jeśli wierzyć porównywarce Ceneo (nie zawsze mówi prawdę), to obecnie niebieski laser z tym filmem dostępny jest najtaniej za 37.50 w Świecie Książki (pod warunkiem osobistego odbioru). Ale pewnie jeszcze się pojawią różne inne oferty.

Mam podobne dylematy przy kupowaniu nowych płytek. Bardziej od jednorazowego wydania iluś tam złotych boli mnie perspektywa, że opakowanie będzie mi potem zajmowało miejsce na półce, zaś ja niezbyt chętnie będę doń sięgał. A półki mam już od dawna zastawione filmami (w większości DVDs, ale kilkadziesiąt Blu-rays / Blu-ray 3Ds też się znajdzie). Niestety, nie wszystkie moje decyzje zakupowe były trafione i i nie wszystkie posiadane filmy chce mi się regularnie powtarzać.

ocenił(a) film na 8
Film_Polski

Mi się film bardzo podobał i dałem mu ocenę 8/10. Dzisiaj trochę za bardzo kojarzy się ze świetną komedią "Airplane!", która go parodiowała, przez co dramatyczne sceny straciły nieco na swoim dramatyzmie. Na blu-ray chętnie bym go kupił, szczególnie za te 20 złotych. W ogóle dziwię się, że ten film wydano w Polsce na blu-ray, bo tak naprawdę mało klasycznych filmów trafia u nas na ten nośnik i trzeba kupować wydania zagraniczne. Ostatnio wykupiłem abonament na Netflixie i jest on w sumie ciekawą alternatywą dla blu-ray, ale na polskim Netflixie filmów jest niestety mało, a w dodatku często mają one obraz w niskiej rozdzielczości, zamiast w 1080p. Netflix oferuje tez obraz bardziej skompresowany od blu-ray, co widać zwłaszcza na projektorze. Myślę jednak, że i tak w przyszłości to właśnie streaming przez Internet będzie podstawową formą wyświetlania filmów, co w sumie nie jest złe. Na blu-ray kupiłem wszystkie swoje ukochane filmy, które były w tym formacie wydane, a w przyszłości kupię pewnie jeszcze kilka na blu-ray 4K, gdy odtwarzacze stanieją.

ocenił(a) film na 6
Shyne

Jeśli o mnie chodzi, nie korzystałem jeszcze z Netflixa ani innego podobnego serwisu, więc się nie wypowiem na ten temat.
Prócz odtwarzania płyt kupnych lub przeze mnie nagranych, praktykuję zaprogramowane nagrywanie filmów:
(1) na dysk zewnętrzny podłączony do dekodera naziemnej telewizji cyfrowej,
(2) na dysk zewnętrzny podłączony do dekodera telewizji internetowej,
(3) na zewnętrzną nagrywarkę DVD z twardym dyskiem.
Każde z powyższych rozwiązań ma swe zalety i wady.
Po nagraniu, przeciągam kabel HDMI pomiędzy danym dekoderem a jednostką centralną kina domowego – i odtwarzam.

Rozdzielczość obrazu nie zawsze jest zadowalająca, nawet jeśli nazwa kanału zawiera litery HD. Dodatkowo, niektóre filmy emitowane są z "zabrudzonej", nieodnowionej cyfrowo kopii. No i czasami te reklamy w środku filmu - chciało by się je móc elektronicznie wyciąć.

Jeśli marzysz o 4K, to być może nie tylko odtwarzacz, ale również projektor będziesz musiał wymienić. Jak na razie, to ceny projektorów o rozdzielczości 2160 podchodzą pod 20.000 PLN, więc warto się wstrzymać. Inna rzecz, że nawet większość kin w Polsce do dziś nie używa takich projektorów. Jeśli widz patrzy z odpowiedniej odległości, to HD w pełni wystarczy.

ocenił(a) film na 8
Film_Polski

Też kiedyś nagrywałem dekoderem z naziemnej telewizji cyfrowej, ale obecnie nie oglądam już telewizji w ogóle, odłączyłem antenę. W sumie jednak telewizja nie jest złym rozwiązaniem, oferuje obrac 1080i i dźwięk 5.1, a nawet oryginalną ścieżkę dźwiękową do wyboru. Natomiast projektor Full HD w zupełności mi wystarczy, za to telewizory 4K ostatnio tak staniały, że podczas kupowania następnego telewizora z pewnością wybiorę 4K. Pewnie warto też wybrać HDR, który może wyglądać ciekawie w przypadku filmów.

ocenił(a) film na 6
Shyne

"telewizja […] obraz 1080i i dźwięk 5.1, a nawet oryginalną ścieżkę dźwiękową"

Z tym obrazem różnie bywa. Zdarzało się wprawdzie, że obraz z TVP1 HD albo TVP2 HD, po rzuceniu na duży ekran - niewiele się różnił od obrazu z dobrej DVD. Ale takie przypadki to raczej w mniejszości. W Katowicach z jednego z MUX-ów dostępne jest też m.in. coś, co się nazywa Polsat HD, lecz gołym okiem widać, że temu obrazowi czegoś brakuje do prawdziwego HD.

Oryginalna ścieżka dźwiękowa w naziemnej cyfrówce? Chyba tylko w obydwu TVN-ach. Lecz za to obie stacje są tu dostępne jedynie w rozdzielczości SD, czyli raczej nieakceptowalnej na wielkim ekranie. Poza telewizją naziemną owszem – sygnał TVN jest HD. Pozostaje jeszcze problem irytujących przerw reklamowych w środku filmu, które trzeba przewijać na szybkim podglądzie.
Publiczna Jedynka i Dwójka wprawdzie również zwykły nadawać część filmów i seriali obcojęzycznych z przynajmniej jedną ścieżką dźwiękową niezaczytaną oraz z opcjonalnymi napisami, lecz gdzieś tak od grudnia ub. r. (tuż po Mikołajkach!) drastycznie zmniejszono liczbę filmów tak emitowanych; teraz prawie wszystko jest bezlitośnie zalektorowane. Inna rzecz, że to, co w niekodowanej telewizji z powietrza chciałem zgrać i zachować – to w ciągu minionych trzech lat już dawno zgrałem.
W miarę dobrze jest z tą wersją oryginalną w Stopklatce (wersja HD, poza naziemną cyfrówką) a wręcz idealnie – w Ale kino+ (tu: dodatkowy bonus w postaci braku reklam w środku filmu).

ocenił(a) film na 7
Film_Polski

To ile ma Pan lat jeśli moge zapytać?

ocenił(a) film na 6
marcin_lendzion

Tak, może Pan zapytać.

Film_Polski

To ja zapytam. Ile ma pan lat? :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones