a dzięki golfowi odnalazł z powrotem, wspaniała rola Willa Smitha, który mu w tym pomógł. Naprawdę polecam każdemu, tak pouczających filmów jest naprawdę niewiele, a tym bardziej jestem zaskoczony że ten film wyreżyserował Robert Redford, który jest świetnym aktorem, a tutaj naprawdę mnie zaskoczył jako reżyser, no i ta klimatyczna muzyka, choć nie bylo jej tak dużo, ale w pełni oddawała świetny nastrój. Najlepiej zobaczcie sami. Moja ocena 8/10. Niech ktoś da mniej !!!!
A ja dam więcej!! 9/10 :P
Lubię takie filmy, w których zalety trudno mi jakoś konkretnie określić, ale mimo to w tajemniczy sposób wciągają :)
...tylko dlaczego nikt jeszcze nie wspomniał o muzyce?
Jak widać są :D
Chociaż moim zdaniem ten film jest naprawdę wzruszający. No i muzyka (genialna!) też robi swoje. A może po prostu taki już ze mnie typ człowieka...
Pozdrawiam.
Czytałam piękną biografię Roberta Redforda,...było w niej na temat tego filmu,..wiedziałam że został zle oceniony przez krytyków, którzy uważam zupełnie się na nim nie poznali.ocenili go bardzo powierzchownie.Dla mnie ten film jest magiczny i mistrzowsko poprowadzony przez bardzo czułego reżysera jakim jest właśnie Robert Redford.Piękne zdjęcia ,..muzyka i gra aktorów. Zgadzam się z wypowiedzią że jest to film zachwycający i bardzo głęboki,...a takich filmów jest naprawdę niewiele .polecam !!!!
Moim skromnym zdaniem to jest film tylko pozornie o golfie. Tak naprawdę film opowiada o życiu.Golf jest jedynie metaforą. Dowód. wystarczy wziąć pod uwagę ostatnie zdania wypowiedziane na sam koniec filmu przez narratora, a jak komuś za mało to kazdą "radę" wypowiedzianą przez Baggera. Zdecydowanie dotyczą one życia.
Czy ktoś to jeszcze zauważył?
Się narażę... To MÓGŁ BYĆ piękny i wzruszający film, ale niestety nie jest. Tak naprawdę odniosłem wrażenie, że oglądam banalną disnejowską produkcję familijną. W dodatku zepsutą (tak, tak właśnie uważam!) przez Willa Smitha, który cały film przebrnął z jednym uśmiechem na twarzy, wygłaszając przy tym dramatyczne farmazony o zachowaniu się na polu golfowym.
Film niczym nie zaskakuje, jest przewidywalny i czytelny od początku do końca. Wszystko w nim jest jednowymiarowe i płaskie, rozgrywa się według powielanego wielokrotnie w kinie schematu. Bardzo lubiłem Redforda jako aktora, ale reżysersko zupełnie mi nie leży...