Oczywiście film trzyma poziom innych filmów tego reżysera,przede wszystkim ma ciekawych,prawdziwie ludzkich bohaterów,Jason Patric tworzy tu chyba swoją najlepszą kreację,pięknie wtóruje mu Irenka Jacob,film ma ciekawą historię ,malowniczą-nomen-omen-scenerię,ale gdy obejrzałem ten film po latach dostrzegłem niestety,ze fabuła jest niestety nieco naciągana,momentami mocno naiwna i potraktowana zbyt-znowu nomen-omen-szkicowo. Z plusów odnotować należy fajny i dość oryginalny wątek z ojcem bohatera i ogólnie problem bycia sobą (w sztuce),bycia autentycznym. Być może problem wynika z tego,ze dosc powazny temat został nieco rozwodniony przez konwencję kina sensacyjnego. Widać wyraźnie,ze Badham robił wszystko,żeby zachować autentyczność,ale scenariusz mu na to do końca nie pozwolił. Tym niemniej film na pewno do obejrzenia. Mocna 6-tka.